Bodo Ramelow grozi odejściem z partii: Między innymi „brakuje ożywionej dyskusji na temat Niemiec Wschodnich”

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Bodo Ramelow grozi odejściem z partii: Między innymi „brakuje ożywionej dyskusji na temat Niemiec Wschodnich”

Bodo Ramelow grozi odejściem z partii: Między innymi „brakuje ożywionej dyskusji na temat Niemiec Wschodnich”

Były premier Bodo Ramelow konfrontuje się z Partią Lewicy w tekście. Wzywa do fundamentalnej debaty na temat kierunku partii.

Bodo Ramelow w parlamencie stanu Erfurt, gdy był jeszcze ministrem-prezydentem Turyngii. Benjamin Pritzkuleit/Berliner Zeitung

Dzienniki są sprawą prywatną, ale nie Bodo Ramelowa , byłego szefa rządu Turyngii i pierwszego premiera kraju związkowego nominowanego przez Partię Lewicy. Prowadzi publiczny dziennik polityczny. Ostatni wpis, ze środy, jest bardzo długi — około 15 stron A4, co sugeruje głęboki rozłam z jego partią i trwające walki o jej kierunek — a Ramelow bawił się myślą o opuszczeniu partii.

Zdanie, które teraz wywołuje poruszenie w redakcjach politycznych, pada tuż przed końcem: „Dziś, kiedy się obudziłem, w mojej głowie pojawiło się zdanie, którego nie mogę wyrzucić z głowy: Czy ja mam odejść z partii – czy to moja partia opuszcza mnie?”

Ten ruch byłby polityczną bombą. Ramelow jest uważany za jedną z czołowych postaci w skrzydle partyjnym Partii Lewicy, która wzywa do większego pragmatyzmu , większego zorientowania na obywatelstwo i większego realizmu. Jest uważany za krytyka izolacjonistycznych młodych towarzyszy, którzy są głośni, przebudzeni i ideologiczni — często radykalni do granic ekstremizmu.

W swoim tekście Ramelow wyraźnie dostrzega również konflikt Wschód-Zachód w swojej partii. Pisze: „Tak, rozwinęliśmy się dramatycznie. Tak, staliśmy się partią bardziej zorientowaną na Niemcy Zachodnie. Tak, brakuje mi ożywionej dyskusji o Niemczech Wschodnich i doświadczeniach, jakie możemy wnieść z nowych krajów związkowych”.

Ramelow niedawno zwrócił na siebie uwagę kampanią „Silverlock”, w której on, wraz z Gregorem Gysi i Dietmarem Bartschem , starymi białymi ludźmi partii, starali się zdobyć trzy bezpośrednie mandaty dla The Left w wyborach federalnych, umożliwiając partii powrót do parlamentu, jeśli nie uda jej się pokonać pięcioprocentowej przeszkody. On i Gysi wygrali mandat, ale Bartsch nie. The Left i tak zdołało uzyskać zaskakująco silne wejście do Bundestagu, zdobywając prawie dziewięć procent głosów.

Bodo Ramelow ubolewa nad stratami spowodowanymi wydzieleniem BSW

Ale Ramelow dostrzega w tym sukcesie coś więcej niż tylko siłę: w swoim tekście pokazuje, jak mocno udało mu się zdobyć punkty u elektoratu, ale pokazuje też, jak wiele straciła lewica na skutek rozłamu z BSW skupionego wokół Sahry Wagenknecht .

Pisze, że Partia Lewicy zdobyła 13,1 procent głosów w Turyngii, a także cztery bezpośrednie mandaty. Ale pisze również, że jako poprzednia partia rządząca, wyraźnie straciła wiele głosów. „Obiektywnie rzecz biorąc, oderwana lista BSW, kierowana przez Katję Wolf, zdobyła prawie tyle samo głosów, ile straciliśmy”.

Opis jego własnego sukcesu brzmi jak ostrzeżenie dla jego partii — przynajmniej jeśli uwzględni się w nim myśl o opuszczeniu partii. Ramelow pisze: „W wyborach bezpośrednich w moim okręgu wyborczym, jako były premier kraju związkowego, udało mi się zdobyć 42,2 proc. głosów, zarówno w liczbach bezwzględnych, jak i procentowych, a nawet lepiej, mój najlepszy wynik z poprzednich wyborów. Cóż za sprzeczność, gdy w tym samym czasie partia poniosła ogromne straty z powodu podziału, ale jej czołowy kandydat faktycznie zyskał poparcie w wynikach wyborów bezpośrednich!”

Czy Ramelow odchodzi? W swoim długim tekście nie odpowiada bezpośrednio na pytanie, ale do końca pisze o wspólnym „my”, które musi walczyć o lepszą partię. Opisuje swoje główne żądanie w następujący sposób: „Lewica w ruchu nie może stać się ruchem lewicowym, który się izoluje! Albo mówiąc inaczej: praca partyjna musi być oczywiście zabawna. Musisz cieszyć się pracą dla i w tej partii każdego dnia. Ale nie chcemy stać się zabawną partią. Nie chcemy też być partią elitarną. Nie chcemy też stać się partią „lepszych ludzi”, ale partią, która pracuje nad poprawą warunków życia dla wszystkich! Nie tylko partią, która się porusza, ale partią, która robi różnicę — mianowicie coś dla dobra każdej osoby. Moje motto ma tutaj zastosowanie: Więc zostań w kraju i broń się każdego dnia!”

Berliner-zeitung

Berliner-zeitung

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow